Czasami przychodzi moment, kiedy wiesz, że rozwój się zatrzymał, inspiracje chwilowo się wypaliły, ty już jesteś na innym etapie życia i prowadzisz jego inny styl. To właśnie wtedy najczęściej moi klienci nie wiedzą jak się ubrać, czują się zagubieni, a wszystko, co do tej pory było przyjemne w szafie, przestaje być funkcjonalne i w ogóle „na temat”.
Z porad osobistej stylistki korzystają nie tylko osoby pędzone własnymi ambicjami i motywowane wizją i oczekiwaniami innych, np. prezenterzy, dziennikarze, artyści, czy ludzie wolnych zawodów oraz liderzy biznesu. To przede wszystkim osoby, które pragną dostać nowego wiatru w żagle i iść naprzód.
Styl do przeprojektowania
Nie tak dawno temu sama skosztowałam tego typu przygód na nowym etapie życia. Przeprowadzka, ubrania w kartonach oraz nowe miejsce wzbogaciło mnie o nowe doświadczenia i w szerszy sposób patrzenia na różne sprawy. Łączenie jeszcze większej ilości wyzwań związanych z remontem zabytkowego domu, projektowanie wymarzonego ogrodu i nauka współpracy z przyrodą, wyzwania dla cierpliwości i wygody, to nie tylko koszt, który się płaci za realizację celu, ale i zmiany w szafie. Elegancję i podejście artystyczne do mody dziś częściej przeprojektowuję na funkcjonalną klasykę z elementami sportowymi. Próbuję to wszystko ze sobą pożenić, oraz dobrać odpowiednio do okazji.
Kto szuka stylistki
Stylistki szukają młode mamy, osoby przedsiębiorcze, często na wysokich stanowiskach lub posiadające własny biznes, ale czujące nowy próg rozwoju zawodowego i towarzyskiego, barwne postacie ze sceny. Brak czasu, pomysłów, chęć by ktoś nas wyręczył, na pewno są jednym z czynników sięgnięcia po telefon, ale najczęściej jest to taki wewnętrzny impuls, niezadowolenie z tego, jak wyglądamy, w obecnej chwili. Wtedy zaczyna się wpinanie na inny, wyższy poziom. Poszukiwanie nowej garderoby to pewien proces, który zachodzi również w głowie i na pewno sensownie przeprowadzony wzbogaca, otwierając nowe możliwości oraz perspektywy.
Historia mody zatacza koło
Trudno wrócić, do tego, co już było. Czasem jak oglądamy swoje stare zdjęcia, wydaje nam się, że wyglądamy zabawnie i widzimy progres w dbaniu o wizerunek. Być może czujemy ulgę, że już mamy lepszą, bardziej twarzową fryzurę, mądrzej dopasowane fasony do sylwetki, w końcu widać zarys stylu, który nam odpowiada. Czasem bywa też tak, że ze zdumieniem i konsternacją odkrywamy, że w zasadzie podobają nam się te same rzeczy, które nosili nasi dziadkowie, albo rodzice. Buty na korku lub z plecionki, marynarka z powiększoną linią ramion, haftowana koszula, sukienka-kimono – tak wiele ubrań zatacza modowe koło związane z obiegiem trendów. Oczywiście nosimy to inaczej, jakby lżej, z większą fantazją lub nonszalancją. Marynarkę zestawimy z adidasami, koszulę z dżinsami zamiast ze spódnicą, a do sukienki-kimona dodamy sportowe leginsy i duże okulary przeciwsłoneczne. To nieuniknione nadanie tonu naszej szafie przez upływ czasu. Współczesny styl bycia człowieka wymaga ekwilibrystyki. Styl jako sposób ubierania się jest determinowany przez nasze pochodzenie, zainteresowania, subiektywne poczucie piękna, dobre maniery i wiele innych czynników. To nie ulotne trendy, ale ulotność myślenia i postrzegania swojego ciała, innych ludzi i świata, nadaje wartości i inspirację dla nowej garderoby.
Spotkanie ze stylistką
Zapraszam Cię do wejścia na drogę, podczas której na nowo zdefiniujesz własny styl. Możemy zacząć od spotkania połączonego z przeglądem szafy, analizą kolorystyczną, doborem fasonów i dodatków oraz z nauką zarządzania garderobą. Jest to przygoda, która zmienia myślenie, nadaje perspektywy, ułatwia samodzielne przygotowywanie pomysłowych zestawów ubraniowych z klasą. To wszystko sprawi, że rutyna związana z ubieraniem się wejdzie na poziom wyżej i będzie sprawiać dużo przyjemności. Więcej szczegółów, jak wygląda taka usługa, znajdziesz tutaj – KLIK.